|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
antique
BoysLove Team
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 3648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:53, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Hah, więc może jednak Out trafi na kupkę fików do przeczytania :D a ja wciąż jestem ciekawa jak wrażenia z How Still My Heart :D
Słońce, jeśli chodzi o to nieszczęsne calibre na androidzie, to chyba nic z tego. Co prawda żaden ze mnie ekspert, możesz w Play Store pogrzebać i poczytać o dostępnych tam programach, acz wydaje mi się, że one służą raczej do ściągania i porządkowania, niż przeglądania. Jeśli chcesz czytać na smartphonie, masz dwie opcje: 1) Adobe Reader, 2) czytnik e-booków, chociaż te (jak mój cudowny Moon Reader) czytanie PDFów mają raczej w wersji płatnej. Ja zrobiłam sobie taki sprytny myk, że książki z calibre zapisują mi się do folderu Drop Boxa, a ten mam podpięty z Moon Readerem i w każdej chwili mogę pobrać wszystko, co mam w bibliotece, a nie mam na półce. Oszczędza mi to czas, bo gdybym za każdym razem miała podpinać telefon do komputera... -_-
Na myśl o epie skacze mi ciśnienie @_@ Lin, myślisz, że jest jakaś całodobowa linia obsługująca desperatów po finale ulubionego serialu? XD tak do mnie doszło przed chwilą, że dziś usłyszymy Carry on my Wayward Son i chyba będę płakać @_@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:10, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie panikujcie, a jakby co, to zawsze możecie się wyżyć na forum :) Jedyny problem w tym, że tym razem nie za bardzo pomogę wam przetrwać hiatus, bo brak mi natchnienia... Cóż, zawsze zostaje czytanie fików i dyskusja o nich...
How Still My Heart jakoś szczególnie mi w pamięć nie zapadło, dużo bardziej spodobało mi się Into Your Hideaway (choć może to moja słabość do ABO przeze mnie przemawia). Swoją drogą, antique, masz to już przeczytane?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez patusinka dnia Wto 21:57, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hashuniu
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:43, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
antique
BoysLove Team
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 3648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:47, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie przeczytałam i po dzisiejszym epie fik przeskoczył kilka okienek dalej. Oto powód:
Ilekroć gifset pojawia się na mojej tablicy mam łzy w oczach, bo uch, bo Cas, bo Dean, bo czwarty gif. Więc, nope, nie mam ochoty na nic, co ma w sobie choć kapeńkę angstu (tak jak rok temu po finale nie dzierżyłam niczego, co miało w sobie skrzydlatego Casa). Dokonam żywota w dziale "feelings recovery" na destielfanfic TT_TT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:16, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niby z grubsza wiem, co się w odcinku działo, ale czy ktoś mógłby mi pokrótce streścić krok po kroku, co się wydarzyło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
antique
BoysLove Team
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 3648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:29, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Okej. Będzie jeden wielki spojler, ostrzegam.
Huff. Odcinek zaczął się tam, gdzie się skończył poprzedni. Dean rzucił się na Gadriela, Sam z Casem go powstrzymali, zamknęli w pokoju. Gadriel nawiał. Sam z Casem poszli go szukać, Dean w międzyczasie zaczął pluć krwią, potem wezwał Crowleya. Crowley przyszedł, Dean powiedział, że ma chęć zabijać, Crowley na to, że yep, słusznie, jak nie będzie zabijał, to pochoruje się na śmierć. Sam i Cas znaleźli Gadriela, Cas go wyleczył, potem była kłótnia z Samem, bo Cas i Gadriel przyznali, że Dean jest ich jedyną nadzieją. Potem Metatron dostał manii wielkości i kazał na siebie mówić per Boże. Potem postanowił rozsiewać cuda po ciemnym ludzie. Cas z Gadrielem stwierdzili, że Dean będzie miał szansę powodzenia w zabiciu Metatrona, jeśli zniszczą tabliczkę, bo bez połączenia z nią Metatron będzie jak każdy inny anioł. Ale Metatron zamknął bramę do Nieba, więc trzeba było dostać się do niego sposobem. Sposób wymagał zakutego w kajdanki Casa. W Niebie się okazało, że anioły przejrzały duet i zamknęli ich w więzieniu. Gadriel dostał małego ataku paniki, bo w tym samym miejscu był zamknięty przez całe wieki. Yada, yada, yada, Metatron to mały fiutek, potem zdradziecki mały fiutek, potem manipulatorski mały fiutek, potem tylko fiutek. Sam znalazł Deana, powiedział mu o planie Casa i Gadriela, Dean odesłał Crowleya, potem dał Samowi w mordę i sam poszedł na Metatrona. W międzyczasie Gadriel zaczął roztaczać historię o tym, jak to chciał się zrehabilitować i odkupić swoje winy, Cas powiedział, że są odkupione, a potem się okazuje, że Gadriel wyrył sobie na piersi tą pieczęć, która wybuchała anioły w ostatnim epie. Zabił się, żeby uwolnić Casa z celi. I to w momencie, kiedy się zaczęłam cieszyć, że jednak nie umarł na tej trawie TT_TT
Yada yada, Dean znajduje Metatrona. Metatron mówi, że skoro tu jest, to sądzi, że aniołom udało się zniszczyć tabliczkę, ale niespodzianka! Anioły siedzą w więzieniu. Dean jest zły. Wyciąga ostrze i mówi, że to wszystko wina Metatrona i on sobie będzie go za wszystko winił. I zaczynają się bić. Oczywiście Cas nie zniszczył tabliczki, a chociaż Dean był nabuzowany od ostrza, to i tak dostał wpierdol. Jak w krypcie, tylko że w krypcie nie dostał ostrzem prosto w pierś. Sam wpada, krzyczy, chce sam ubić Metatrona, ale Metatron znika. Gdzieś w Niebie Cas niszczy tabliczkę, ale za późno. Dean się wykrwawia, Sam panikuje, Cas siedzi w fotelu Metatrona. Metatron wraca, ma miejsce jedna z boleśniejszych scen całego odcinka:
Potem przypina Casa do krzesła i wyciąga ostrze zakrwawione krwią Deana, oczy Casa śledzą ruch mieczyka w taki sposób, że się serce kraja. Yada yada, Metatron ląduje w celi i następuje scena, którą wkleiłam wyżej. Na której serce już umarło na amen. W tym samym czasie Sam mówi, że uratują Deana, a Dean, że tak jest lepiej, bo ostrze robi z niego kogoś, kim nie chce być. Chwile potem umiera.
Wracamy do bunkra, Sam idzie wezwać Crowleya, bo Crowley wplątał w to Deana i niech go teraz z tego wyciągnie (i tyle z gadania, że gdyby Sam był w takiej sytuacji, to nie zrobiłby tego, co Dean). Crowley pojawia się w progu pokoju, w którym leży Dean i mówi mu, że trochę rozminął się z prawdą. I że Kain też wolał umrzeć, niż zabijać, ale znak nigdy do końca nie znika. Więc wsadził Deanowi ostrze w rękę i kazał mu otworzyć oczy i żyć nowym życiem. Więc otworzył oczy i były czarne. Bah! - zakrzyknęło pudełko chusteczek rzucone przez cały pokój o ścianę. Koniec sezonu.
Nie wiadomo, ile Deana jest teraz w Deanie. Cała nadzieja w tym, że skoro teraz jest demonem, to nie może umrzeć od niezabijania, jak mógł umrzeć wcześniej. Kain nie zabijał i żył, ale - jak wtrącił Crowley - Kain był demonem, a Dean nie. A teraz... uch. Nie wiadomo co dalej. Nie wiadomo, czy Sam chce sprzedać duszę, czy nie, nie wiadomo czego tak naprawdę chce od Crowleya. Nie wiadomo co z Casem bo, jak przypomniała Hannah, kiedy wypali się jego pożyczona Łaska, to Cas weźmie i umrze. Nie wiadomo co z Metatronem, miał mieć nowe wdzianko. A nie wygląda na to, żeby gdzieś w międzyczasie z kimś się zamienił. Ale się okaże. Nie wiadomo czego Crowley chce od Deana (mam nadzieję, że Dean wbije mu to ostrze w brzuch). Nie wiadomo jak długo Dean będzie demonem. Nie wiadomo, czy Sam go wyleczy jak Crowleya, czy spróbują czegoś innego. A skoro niezabijanie może zabić człowieka... uch. Nie wiadomo, czy Kain żyje, czy może odebrać od Deana znamię. A jesień jest tak, tak daleko... TT_TT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:03, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To się nieźle porobiło... Choć tumbler, z tego, co widzę, ma bardzo mieszane uczucia. Niektórzy się cieszą, że Dean został demonem, inni przeklinają scenarzystów w żywy kamień. Do której opcji ty się zaliczasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
antique
BoysLove Team
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 3648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Patrząc na to, że dziś w nocy trochę umarłam, to raczej mi się podobało. Całą godzinę siedziałam i się trzęsłam z nerwów. Znaczy człowiek się spodziewał, tak? Ale to się w taki sposób stało... Rozumiem dlaczego ludzie są źli za demon!Deana, bo to jest okropne i bolesne, i nie może skończyć się dobrze. Ale patrząc z innej perspektywy, taki obrót spraw otworzył tyle nowych możliwości i w sumie nie mogę się doczekać żeby zobaczyć, jak to się dalej potoczy.
Żal mi strasznie całej trójki, bo teraz się zrobiła taka tragedia antyczna. Dean myśli, że Cas jest zamknięty w Niebie (albo myślał, kto wie co teraz ma w głowie), a Cas myśli, że Dean nie żyje i jemu też już się nie chce. Bo serio, Cas z końcówki odcinka jest tak pozbawiony życia, że boli samo patrzenie na niego. I to w jaki sposób mówi, że chce być tylko aniołem; jakby nie chodziło mu o to, żeby latać, nie o to żeby leczyć, ale o to, żeby już nic nie czuć i to jest strasznie tragiczne TT_TT bo niby udało się strącić Metatrona z piedestału, ale dla Casa już nic nie zostało.
No i Sam. Tak się upierał, a teraz starym sposobem Winchesterów gwałci swoje ideały i kieruje się w najgorszym z możliwych kierunków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:06, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Fakt, w obliczu takiego rozwoju sytuacji można mieć obawy co do happy endu... A te pięć miesięcy to cholernie długo :(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Linmarin
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 5382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:40, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niech mi ktoś jebnie, bo nie jestem pewna, czy przeżyłam finał sezonu, czy jestem bardzo wkurzoną projekcją astralną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Linmarin dnia Śro 19:45, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro piszesz, to o projekcji nie ma mowy :)
Aha, wyszedł 13 rozdział CONSORT :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Linmarin
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 5382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:23, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Pat, proszę Cie bardzo, streść mi go, ja nie dam rady już ani krztynce angstu... ._.
Mam nadzieję, że Metatrona będą obdzierać ze skóry kawałek po kawałku, nawijając ją na rozpalony drąg i sypiąc solą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patusinka
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Balbriggan, IE Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:39, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Yyy, tam dla odmiany angstu niet... Wręcz przeciwnie, bardzo zadowalający frottage :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Linmarin
Yaoi! YAOI!
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 5382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:42, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
... to czytam.
Poza tym z czystym sumieniem gorąco polecam Lost souls. Boski thriller z kryminalną nutą! Poza tym plot twist goni plot twist. Bardzo niedoceniana lektura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
antique
BoysLove Team
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 3648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:54, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Metatron niestety jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Nie zdziwię się, jeśli się okaże, że jego tak naprawdę tam nie ma. Uch. Pościągałam sobie co się dało z destielowego tumblra, będę się leczyć fluffem i happy canonem XD
Lost Souls już czeka w kolejce :3 Also, jeśli macie ochotę na lekką lekturę, to polecam na The World Crashing All Around. Bardzo przyjemny ficzek :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|