Podziel się głośnikiem

Reena · Wysłany: Sob 0:39, 03 Mar 2012 Temat postu:

Hehe ja jak mieliśmy zastępstwo to potrafiłam przez 45 minut nie dotykać ziemi...
Ale to co mnie najbardziej zastanawia, to fakt, ze mimo ogólnej fajtłapowatości, problemów z równowagą (chodzę jak pirat zwłaszcza jak mi wiatr w uszy wieje) i kompletnego braku talentu i zrozumienia zasad gier zespołowych (tudzież brak solidarności kończący się "samobójami" -_-") ogólnie byłam zawsze najbardziej wytrzymała. Pamiętam do dziś szkolne wycieczki i łażenie po górach z resztą grupy dogorywającą daleko w tyle i błagającą o kolejny postój... *pławi się w swojej zayebistości*. No i nogi to zawsze miałam jak struś (ale zgrabniejsze ^_-) Jak mi raz chłopcy (w liczbie 3 i każdy sporo większy ode mnie) drzwi od szatni trzymali to jak nie pierdykłam w iście Chucknorrisowym stylu to mało drzwi z zawiasów nie poszły (jakby nie trzymali to by poszłyyy...). Lat miałam wtedy jakieś 12. Taki ze mnie agent ^_____^

ciri134 · Wysłany: Sob 0:54, 03 Mar 2012 Temat postu:

W podstawówce prałam chłopaków... W końcu zaczęli przede mną uciekać ^^. Później mii się ta zadziorność jakoś uspokoiła... Czasami tego żałuję... :)

patusinka · Wysłany: Sob 14:46, 03 Mar 2012 Temat postu:

Ciri, ja miałam podobnie. I tez przede mną wiali :)))

Reena · Wysłany: Sob 15:39, 03 Mar 2012 Temat postu:

Yaoistki - piękne i niebezpieczne...

ali · Wysłany: Sob 22:56, 03 Mar 2012 Temat postu:

Patusinka dzieki wielki za linki do "Notre Dame de Paris". Obejrzalam calosc, jestem absolutnie zakochana po wsze czasy, amen. Perełeczka.

patusinka · Wysłany: Nie 0:26, 04 Mar 2012 Temat postu:

A kto ci sie podobal najbardziej? Bo mnie Daniel Lavoie jako Frollo. Normalnie kocham goscia za to, jak zaspiewal. Jego glos miazdzy mnie za kazdym razem :)))

mitogc · Wysłany: Nie 0:30, 04 Mar 2012 Temat postu:

Ja w ogóle nie ogarniam tych wszystkich musicali.

Miałam lokatorke która kochała tego no... Le Roi Solei (za kij nie wiem jak to sie pisze... bynajmniej król słońce z tym całym emanuelem~~ no w charakteryzacji z długimi włosami to nawet ciacho ale bez nich to tak se) i ona mi non stop puszczała jakieś takie francuskie śpiewanie... i nawet meżowi sie coś podobało z tych kawałków a ja za nic...
no nie wiem...

Może ja już mam uszy zżarte przez te inne rzeczy których słucham co? O.O
a moze przez to że dziewcze mnie denerwowało to podchodziłam do jej zainteresowań też jakoś tak... z uprzedzeniem~~

tyle ze ja musicali generalnie nie rozumiem bo zawodzą zamiast powiedziec wprost o co im chodzi...

patusinka · Wysłany: Nie 0:33, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nishiki · Wysłany: Nie 0:35, 04 Mar 2012 Temat postu:

le wcinka: był kiedyś zapodany chyba przez mitogc taki długowłosy japończyk, śpiewający tak, że klękajcie narody *^*

nie mogę go znaleźć... hamster_abandoned:

halp?

mitogc · Wysłany: Nie 0:56, 04 Mar 2012 Temat postu:

długowłosy japończyk?
Nishi kochanie ja chyba takich nie słucham za mocno...

ale co śpiewał?
w sensie ze jak? To może coś skumam moim małym łebkiem =.=

a kim jest Garou Patusinka? O.O
to ktoś z tego Le Roi?... ja tam tylko mon essensiel (też nie wiem jak sie pisze...) kumam =.=
i nie czepiam sie ze słuchacie czegoś takiego ok?
Bo tak nie wiem jak zabrzmiał mój post...
Generalnie jakas taka dzisiaj pogrzmocona jestem na umyśle przepraszam...

patusinka · Wysłany: Nie 2:27, 04 Mar 2012 Temat postu:

Garou to kanadyjski piosenkarz, spiewa po francusku i angielsku, a szerzej znany stal sie po Notre Dame (z Le Roi Soleil nie ma nic wspolnego). Na ile pamietam, dosc popularny w Polsce, spiewa z charakterystyczna chrypka. A twoj pierwszy post mnie zabil, ale ze smiechu (przyjrzyj sie dokladniej tym emohamsterom :))) Nie czuje sie wyszydzana, sama tez nikogo nie wyszydzam :))

Co do postu Nishiki, pamietam tego pana, ale to raczej Lin go wstawiala...

mitogc · Wysłany: Nie 2:36, 04 Mar 2012 Temat postu:

ale ja tak tylko na wszelki wypadek dopisałam bo ostatnio mam problemy z uzewnętrznianiem myśli i ludzie mnie nie rozumieją O.O
i ten, no... ale, ze co ja takiego napisałam? :P

a z musicali to mi sie przypomniało - Hair
Kocha, ubóstwiam i rycze za każdym razem.
za każdym.

jak u nas w Capitolu znowu beda grali to pójde (bo wybieram sie już od paru lat i dojsć nie moge - bo sama nei lubie :/)

ali · Wysłany: Nie 14:30, 04 Mar 2012 Temat postu:

patusinka · Wysłany: Nie 15:34, 04 Mar 2012 Temat postu:

Wole sobie darować polska wersje, bo moim zdaniem oryginału nic nie pobije. Ech, brak mi słów zachwytu nad caloscia... A jak Bruno śpiewa, do tego w duecie z Danielem, to mam mokro :)))

Linmarin · Wysłany: Nie 17:33, 04 Mar 2012 Temat postu:

Child's play