Podziel się Supernaturalem

Linmarin

Owszem, dostaję pierdolca, cały czas mam wrażenie, że to mój angielski i ja po prostu czegoś nie rozumiem ._. Nic to, jedziemy dalej.

patusinka

Cieszę się, że myślisz tak samo :)
Właśnie siadłam do tłumaczenia, przede mną scena z Gabrysiem :) Ach, żeby w serialu coś takiego wymyślili :`D

Linmarin

Wah! Dean uratował Sammyego :3 I w ogóle strasznie podobała mi się scena, kiedy 'przedstawił' Samowi Casa, byłam przekonana, że nie będą się znać. Znaczy Cas i Dean na początku fica. A tu wow. W ogóle Cas w takiej postaci i Dean w czerni na czarnym koniu, umiłowana epickości @.@

Pat, ta scena w Roadhouse...? Zachowanie postaci jest tak gabrielowe, że aż się prosi o ekranizację :D Skurczybyk :3

patusinka

O tak, fajna to była scena. A jeszcze fajniejsze nastąpią potem. Lin, nie trać cierpliwości :)
Zgadza się, to ta scena. Rzeczywiście, Gabriel do kwadratu :)

antique

A co zrobi Gabryś?@_@ znaczy nie mówcie, dowiem się :3 ale wiecie dziewczęta, jak człowiekowi podnieść poziom ciekawości na kolejną część tłumaczenia XD

Ja rżałam że śmiechu na sprośnej piosence Deana XD ten fik jest fantastyczny :3

A na Lin przy Angelhawke tyyyyyle czeka @_@

patusinka

Linmarin

Ha, niby inny kaliber fica, ale przypominam sobie siebie przy MT, jedyna nieprzeczytana :D Co wejście na forum miałam taką minę "Dx"
Ale czy ja przeżyję kolejny rozdział Dx
Ale co Cas powiedział Deanowi Dx
Ale co wymyśliła Meg Dx

Dziewczyny, czy Sam i Dean się zbracą czy okażą się rodzonymi braćmi czy nie chcę wiedzieć na tak wczesnym etapie czytania...?

patusinka

okażą się rodzonymi, aczkolwiek przyjdzie im na to czekać ponad połowę ficzka. A chyba nawet bardziej pod koniec się okaże... Ale czytałam to tylko raz, więc nie wszystko pamiętam.

Linmarin

To dobrze :)))
Dżizas, Cas jest kobietą?! Nie przeczytam tego fica w spokoju, a nawet dobrze nie zaczęłam xD

//ok, cofam pytanie. Jessu Jessu @.@

patusinka

Się nie martw, antique też zarzucała mnie pytaniami :)

Linmarin

O MÓJ BOŻE O MÓJ BOŻE O MÓJ BOŻE :hamster_moe:

Pierwsze spotkanie Casa i Deana! Pierwsze wyjście do miasta! Ciasto! PERFUMY! Dlaczego nikt nie zmusił mnie, żebym przeczytała tego fica wcześniej? Na przykład przykładając mi broń do skroni?! Nastąpił ten moment, kiedy Lin już się od fica nie oderwie za skarby świata. A jestem w czwartym podrozdziale pierwszej części. Bogowie, DAT FIC @.@ Cas jest taki łojezusie. Dlaczego Meg trzyma go w takiej izolacji i nie pozwala mu walczyć i jest jej własnością, co ona mu robi? Co zrobi jak się dowie, że spotyka się z Deanem? Ona go zmieni w sokoła? Za to? Nie mówcie, Jessu, doczytam xD Muszę wracać po parę linijek, bo mój angielski nie pozwala mi czytać tak szybko, jak po polsku i co chwila łapię się na tym, że ej, co się właśnie dzieje? I w ogóle koń- LUCYFER- ten Lucyfer- wah.
Czytam.

antique

UWIELBIAM scenę z perfumami, jest taka... no wiesz, iskry lecą tak, że dziwię się, że żaden z chłopaków nie doznał samozapłonu :3
Cas jest przeuroczy, a to dopiero początek fika :3

Linek, tak w ogóle, gdzie byłaś, jak ja się zachwycałam? Nie dało Ci to nic do myślenia? XD

Linmarin

Ja nie wiem, nie wiem, zła Lin, głupia ;_; Ale to jest DŁUGIE, a ja muszę mieć zaraz od razu szczęście, 100- 150 stron i wieczysta miłość. A tu będą cierpieć i cierpieć i cierpieć zanim się zhappyendzą. Ale, cholera, chyba jednak warto Dx

antique

Kochanie, pomyśl sobie, że po tych cierpieniach będzie happy end po wieczne czasy. Dosłownie XD

Linmarin

Yvhokbhjnkjg cxfcg/dstcdxfvtcfgbugnokllmjftsedecvbc, zaraz będzie walczył z Raphaelem i na razie jest u Castiela i te ich interakcje są takie piękne @.@ I w mieście i przy drzewie dusz i teraz w zamku, momentami zapominam się denerwować :D Jest cudnie, cudnie (>///<)

// “You know,” he said, parting his lips again to speak, “the part of my name, ‘tiel’... it means ‘of God’. Priestess Masters named us, perhaps they were our names in Heaven, also.”
“But... I took the ‘tiel’ off your name. Doesn’t that make you, like―”
“Yours.”
AAAaaaAAAaaaAAAaaah...! :hamster_moe: